DnB bez marży

17 grudnia 2010

Banki się śpieszą, by przed nowym rokiem przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów.

Szczególnie na rynku kredytowym ruch jak nigdy, bowiem święta za pasem, a w branży kredytów hipotecznych to już ostatni gwizdek przed wejście w życie Rekomendacji T i w następnej kolejności Rekomendacji S. Stąd przeróżnego rodzaju promocje, rabaty, upusty, a nawet nagrody dla klientów, którzy w tym okresie zdecydują się na kredyty gotówkowe oraz kredyty hipoteczne.

– Rekomendacja T z pewnością nie pozwoli bankom na prowadzenie własnej niekontrolowanej polityki kredytowej. A przynajmniej nie na taką skalę jak obecnie. Z pewnością  nie tylko kredyty hipoteczne zostaną ograniczone, ale  znacznie już trudniej będzie o jakiekolwiek kredyty.

Wprawdzie teraz też już nie jest łatwo kredyty hipoteczne, ale można je jeszcze uzyskać na w miarę korzystnych warunkach. Dlatego banki obniżają prowizje i marże, a niektóre banki nawet rezygnują z wkładów własnych. Wówczas jednak takie kredyty muszą zostać ubezpieczone, no i niestety nie jest to mały wydatek – stwierdził doradca kredytowy.

Na pewno nie wszystkie banki zdecydowały się na taki krok. Ale na przykład dnb nord przebił chyba wszystkie oferty. Zaproponował bowiem w ramach promocji na kredyty hipoteczne rezygnację nie tylko z prowizji, ale również przez pierwszy rok z marży i jakby tego było mało nie pobiera również opłaty za wcześniejszą spłatę kredytu.

Nie ulega więc wątpliwości, że w chwili obecnej jest to najlepsza oferta na rynku. Ale jest też w tej beczce miodu łyżka dziegciu.  Mianowicie, aby móc wziąć udział w tej promocji należy założyć w tym banku konto, nabyć kartę kredytową oraz ubezpieczyć kredyt. A to już są dodatkowe koszty i to wcale nie takie małe.

– Nie ulega wątpliwości, że wejście w życie Rekomendacji T sprawi, iż ruch w tym biznesie zostanie wyhamowany. Wprawdzie specjaliści z  komisji nadzoru finansowego – twórcy tej rekomendacji –  twierdzą, że wejście jej w życie nie powinno spowolnić ruchu na rynku kredytów hipotecznych, ale tak naprawdę mało kto wierzy w takie zapewnienia.

Nie wierzą w to ani przyszli kredytobiorcy których rekomendacja wyeliminuje z tej gry, ani banki które z pewnością stracą wielu klientów. Póki co więc wybierajmy najlepsze dla siebie oferty i bierzmy kredyty – stwierdził znawca tego rynku.