Jaki bank da kredyt pracującym na umowę-zlecenie?

7 października 2016

O umowy o pracę (tym bardziej na czas nieokreślony) coraz trudniej. Jak banki zapatrują się na ten rodzaj umowy, podczas wydawania decyzji kredytowej? Czy posiadanie umowy-zlecenia pozwoli nam na otrzymanie kredytu?

Kredyty są potrzebne coraz większej liczbie osób. Uzyskanie pożyczki wiąże się z różnymi celami, począwszy od konieczności wymiany dachu, po zakup lodówki czy opłacenia wczasów. Konsumenci wybierają tę formę finansowania, ponieważ jest wygodna i daje im duże możliwości. Dzięki niej mogą realizować swoje cele już teraz.

W kontekście kredytów bankowych bardzo ważną rolę odgrywa kwestia decyzji kredytowej podejmowanej przez banki. Banki przed wydaniem decyzji analizują wiele czynników, oceniając zdolność kredytową klienta. Wśród parametrów branych pod uwagę w takiej analizie jest oczywiście ten dotyczący naszej formy zatrudnienia. I tutaj pojawia się pytanie, czy konsument z umową-zleceniem może liczyć na takie same opcje kredytowe jak konsument z umową o pracę na czas nieokreślony.

W tym miejscu trzeba jasno stwierdzić, że umowa na czas nieokreślony to najlepsza umowa, która stawia nas w korzystnej sytuacji wobec banku. Jeśli wiąże się ze sporym dochodami, to nie będziemy mieć żadnych problemów z otrzymaniem kredytowania z banku. Dotyczy to zarówno kredytów krótkoterminowych, jak i pożyczek długoterminowych.

Przypadek umowy-zlecenia wygląda nieco inaczej. Nie dlatego, że automatycznie tracimy możliwość otrzymania kredytu z banku. Jeśli jesteśmy zatrudnieni na umowę-zleceni, to procedury weryfikacyjne i formalności związane z oceną naszej wiarygodności kredytowej są znacznie bardziej skomplikowane. Możemy być na przykład zmuszeni do przedstawienia bankowi zaświadczeń, że regularnie otrzymywaliśmy dochody z tytułu umowy-zlecenia przez ostatnich 6 czy 12 miesięcy. Zwykle potrzebne jest też zaświadczenie o przedłużaniu umowy-zlecenie na kolejne miesiące.

Przy ocenie klienta z umową-zlecenie ciągłość pracy odgrywa rolę kluczową. Nie jest to jednak jedyny czynnik. Równie ważna jest wysokość dochodów. Jeśli dany klient posiada umowę-zlecenie, ale zarabia 4000 zł miesięcznie, to jest atrakcyjniejszym kredytobiorcą niż ktoś pracujący w ramach umowy o pracę na czas nieokreślony, ale z pensją rzędu 1500 zł. To pokazuje, że kwestia przyznawania kredytów przez banki jest bardzo zindywidualizowana. Jest to dobra informacja dla posiadaczy umów-zleceń, ponieważ daje im szansę uzyskania w banku takich kredytów, na jakich im rzeczywiście zależy.