Jesienne promocje

7 października 2011

 

Mimo pewnych wakacyjnych perturbacji rynek kredytów hipotecznych oraz mieszkaniowych specjalnie nie ucierpiał, no może miał jedynie mniej niż zwykle klientów. Tymczasem banki nadal deklarują chęć łagodzenia swojej polityki kredytowej dla tego rodzaju kredytów. Szczególnie w okresie jesiennym, kiedy to banki ruszyły z szeregiem ofert promocyjnych. Przypomnijmy, iż kolejne już banki zmniejszają swoje prowizje, a są nawet takie, które całkowicie rezygnują z nich. Wiele z banków zmniejsza także marże oraz rezygnuje z wkładów własnych.

 Łagodzenie warunków kredytowych dotyczy przede wszystkim kredytów hipotecznych, zapomnieć natomiast mogą o podobnych obniżkach klienci starający się o kredyty konsumpcyjne. Jednocześnie niech nas nie zmyli ta promocyjność bankowa i schodzenie z marżami poniżej jednego procenta, bowiem najczęściej taka promocja obowiązuje jedynie przez pierwszy rok, a jeżeli dłużej to tak jak na przykład w banku handlowym 0,8% marży można uzyska gdy kredytobiorca spełni przynajmniej dwa warunki. Mianowicie na jego konto musi regularnie spływać wynagrodzenie i posiadać przynajmniej dwa produkty banku. Promocyjność banków przejawia się w różnoraki sposób i najczęściej niekorzystny dla klienta.

– To stały numer banków po okresie wakacyjnym. W wakacje jak wiadomo spada zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi, a zainteresowanie nimi jak zwykle powraca jesienią. Banki doskonale to widzą i starają się przyciągnąć do siebie jak najwięcej klientów. Ale uważajmy – osobiście się o tym przekonałem – promocje to nie podarunek od banków, bowiem zwykle banki żądają coś w zamian. Przede wszystkim klienci powinni wykupić dodatkowe produkty i usługi i aktywnie z nich korzystać – powiedział jeden z kredytobiorców.

I ma rację, ponieważ banki zawsze tak robiły. W bankach nie ma nic za darmo. Poza tym coraz częściej wycofywane są przez banki kredyty we frankach. Trudno się temu dziwić skro kredyty we frankach nie cieszą się tez ostatnio zbyt wielkim zainteresowaniem klientów. Ostatnio na przykład kredyty we frankach zostały znacznie zaostrzone w nordea banku i teraz próg minimalnych dochodów z 5 tysięcy złotych został przez bank podniesiony do 15 tysięcy złotych. Wcześniej z kredytów we frankach zrezygnowały mbank, multibank, alior bank, a na przykład bank bph całkowicie zrezygnował z kredytów walutowych. Na pewne ulgi i preferencje mogą natomiast liczyć lekarze, architekcie oraz prawnicy. Czym charakteryzuje się taki kredyt preferencyjny? Przede wszystkim  niższym oprocentowaniem i prowizją. Nie zawsze jednak idzie  to w parze z niższymi kosztami kredytu. Czyli kredyt preferencyjny tak, ale niższe koszty już niekoniecznie. W takim razie o jakich preferencjach możemy w ogóle mówić? Z informacji bankowych wynika, że preferencje mają między innymi dotyczyć uproszczonych procedur.