Jeszcze do niedawna sytuacja na rynku kredytów bankowych nie do końca była jasna. Wprawdzie wiele symptomów wskazywało na to, że banki zmieniają politykę kredytową i wracają do szerokiego kredytowania, jednak nadal ich propozycje nie do końca satysfakcjonują klientów. Dlaczego? Banki chyba trochę za bardzo rozpuściły swoich klientów w okresie największego boomu kredytowego. Wówczas o kredyt gotówkowy, samochodowy czy hipoteczny było bardzo łatwo. Banki nie robiły swoim klientom praktycznie żadnych problemów. Kredyt oszczędnościowy czy Nawet kredyt hipoteczny można było dostać na przysłowiową gębę, czyli składając w banku oświadczenie o dochodach i legitymując się jedynie dowodem osobistym. Jednak kredyt oszczędnościowy to odrębny temat. Takie przypadki się kiedyś zdarzały teraz już trzeba o tym zapomnieć. Kiedy do akcji wkroczył kryzys banki znacznie zaostrzyły warunki kredytowe, podwyższyły marże, prowizje i wszelkiego rodzaju opłaty bankowe. Znacznie zaostrzyły obliczanie zdolności kredytowych klienta, a niektóre banki wręcz zaprzestały kredytowania. Obecnie sytuacja jest już o wiele korzystniejsza dla klienta. Na złagodzenie warunków kredytowych od dłuższego czasu czekali klienci indywidualni oraz firmy. Klienci indywidualni marzą o powrocie takich ofert jak kredyt gotówkowy bez zaświadczeń, bez bik, a także kredyt na dowód. Szybki i tani kredyt gotówkowy zawsze były w cenie, chociaż kredyty takie niekoniecznie zaliczają się do kredytów najtańszych, a poza tym najczęściej są to kredyty krótkoterminowe. Nie mniej kredyt gotówkowy na dowód był kredytem bardzo popularnym wśród klientów banków.
Banki nazwały takie niespłacane w terminie zobowiązania złymi kredytami. Okazuje się jednak, że nie tylko kredyty i klienci są źli, ale złe są również banki, które omijając ustawę o lichwie doprowadziły do mega oprocentowań kredytów gotówkowych. Podnosząc opłaty przygotowawcze, prowizje oraz wprowadzając ubezpieczenia kredytów doprowadziły do tego, że rzeczywiste oprocentowanie kredytu przekracza nawet 60 procent. Zatem co z tego, że kredyt jest szybki i na dowód skoro banki w tak perfidny sposób wykorzystują i oszukują swoich klientów.