Światowy kryzys ekonomiczny który pojawił się w roku 2008, zmusił nas do zredefiniowania pojęcia zysku. Nowe okoliczności kazały nam zmienić sposób myślenia o pieniądzu i możliwości wzbogacenia się. Zostaliśmy zmuszeni do odnalezienia się w nowych realiach.
Upadki największych banków światowych, na czele z Lehman Brother, doprowadziły do zmiany organizacji systemów bankowych na całym świecie, czym próbowano uchronić pieniądze klientów. Wprowadzono nowe rozwiązania, mające zwiększyć bezpieczeństwo systemu finansowego. Takie mechanizmy wprowadzono również w Polsce. To rekomendacja t oraz rekomendacja s. Skupmy się znaczeniu tych dokumentów.
Rekomendacja t i rekomendacja s mają na celu, w dużym uogólnieniu, ograniczenie możliwości udzielania kredytów. Jest to również nie po myśli banków, ponieważ nie udzielając kredytów, nie będą mogły na nich zarabiać. Rekomendacja t została wprowadzona w 2010 roku. Założeniem dokumentu jakim jest rekomendacja t jest zmniejszenie ryzyka kredytowego w sektorze bankowym. Chodzi również o to abyśmy przestali nadmiernie się zadłużać. Takie zjawisko występowało powszechnie przed nastaniem kryzysu ekonomicznego, gdy udzielane kredyty często przewyższały wartość nieruchomości. W rezultacie, banki musiały borykać się z problemami niespłacalności klientów i zjawiskiem „kredytów straconych”. Rekomendacja t miała dać kres takim praktykom. W praktyce stanowi szereg dodatkowych ograniczeń oraz wymogów, spełnienie których warunkuje uzyskanie kredytu. Komisja Nadzoru Finansowego wydająca ten dokument uzasadnia go koniecznością zapewnienia długofalowości polityki kredytowej oraz jej stabilności.
Podobny charakter ma rekomendacja s. Dokument, wydawany również przez Komisję Nadzoru Finansowego odznacza się podobieństwem do rekomendacji t w zakresie wynikających z niej mechanizmów oraz podobieństwem zamierzonych rezultatów.
Należy stwierdzić że działania tego typu w dobie kryzysu, to posunięcia rozsądne, zmierzające do stabilizacji polityki kredytowej banków. Na te ograniczenia warto spojrzeć przychylnym okiem, gdyż mogą uchronić nas przed kłopotami finansowymi.