Czy na rynku ubezpieczeń można jeszcze znaleźć tanie, ale korzystne oferty? Czy dożyjemy chwili, kiedy rynek ubezpieczeniowy będzie dla nas jasny i przejrzysty? Na pytanie pierwsze możemy jasno i przejrzyście odpowiedzieć, że tanich ubezpieczeń nie ma i nie będzie, tak jak nie było, nie ma i nie będzie tanich kredytów Z pewnością też nie dożyjemy chwili kiedy rynek ubezpieczeniowy będzie dla swoich klientów jasny i przejrzysty, ponieważ temu rynkowi na tym nie zależy.
– Święta prawda, tanich ubezpieczeń nie będzie, mało tego milowymi krokami zbliżają się do nas duże podwyżki. Z prognoz wynika, że mogą one sięgnąć nawet kilkudziesięciu procent. Jednocześnie firmy ubezpieczeniowe zastrzegają, że nie mogą jeszcze podać nowych cen, ponieważ nie dotarły do nich nowe cenniki, ale to tylko kwestia czasu. Wydaje się jednak, że firmy ubezpieczeniowe doskonale już wiedzą jaka będzie skala podwyżek. Oczywiście można nieskorzystać z nowych droższych ofert, ale są przecież ubezpieczenia obowiązkowe oraz takie, które powinniśmy jednak wykupić, nawet jeżeli będziemy musieli uruchomić fundusze specjalne, zarezerwowane w naszych budżetach tylko na szczególne przypadki. Na ten temat zamieszcza informacje niemal każdy portal finansowy i można z nimi się zapoznać.
– To prawda każdy portal finansowy wyjaśnia wiele spraw ubezpieczeniowych i można z tej wiedzy skorzystać.Prawie pewne jest też, że stawki będą o wiele większe na przykład w Warszawie czy Wrocławiu, ponieważ duże miejskie aglomeracje zawsze uszczęśliwiane były przez firmy ubezpieczeniowe droższymi ubezpieczeniami. Tym bardziej , że oba te miasta podczas ostatniej powodzi też znacznie ucierpiały. – stwierdził jeden z klientów tego rynku.
Ubezpieczyciele twierdzą, że mogą zaistnieć sytuacje, kiedy odmówią ubezpieczenia, na przykład nieruchomości na terenach najbardziej zagrożonych powodzią, ponieważ – jak przekonują – polisa jest do tego, aby pokrywać szkody wydarzeń losowych, a nie tych, które mogą zdarzać się często. Typowe podejście do problemu firm ubezpieczeniowych. Składki oczywiście bardzo mile są widziane, ale już wypłata raz na jakiś czas odszkodowań to już niekoniecznie. Niech i firmy ubezpieczeniowe też wydzielą w swoich budżetach jakieś fundusze specjalne z przeznaczeniem tylko na ten cel, niech to będą jakieś roczne odpisy, albo niech znajdą inne rozwiązanie, które zadowoli obie strony. I jeszcze jedno. Jak wynika z ostatnich informacji komisji nadzoru finansowego nasi rodacy w 2010 roku wykupili ponad 8 milionów ubezpieczeń od klęsk żywiołowych, to prawie dwa razy więcej niż pięć lat wcześniej. Średni koszt rocznej stawki to około 250 zł., a w wielu przypadkach składki takie są jeszcze droższe. Ile rocznie zarabiają firmy ubezpieczeniowe? A ile zarobią, jeżeli stawki mają wzrosnąć o kilkadziesiąt procent? O tym firmy ubezpieczeniowe nie chcą już rozmawiać. Oferta na rynku ubezpieczeniowym jest bogata i niełatwo jest wybrać najkorzystniejsze dla siebie ubezpieczenie, ale takie informacje przekazuje niemal każdy portal finansowy. Dlatego przed podjęciem ostatecznej decyzji porównajmy stawki, warunki ubezpieczenia, zobaczmy czy firmy ubezpieczeniowe stosują systemy ratalne, a jeżeli tak to czy są to raty równe czy malejące oraz czy jasne są procedury naliczania szkody i wypłaty odszkodowania. Przede wszystkim jednak czytajmy umowy przed ich podpisaniem, nie mówiąc już o zapoznaniu się z ogólnymi warunkami ubezpieczenia.